Jak ogrzać garaż, warsztat, sklep czy domek letniskowy?

Jak ogrzać garaż, warsztat, mały sklep lub domek letniskowy jesienią i zimą? Czym różnią się poszczególne rozwiązania – piecyki konwektorowe, nagrzewnice elektryczne, piece olejowe i gazowe? Na co szczególnie zwrócić uwagę przy wyborze urządzeń?

Czy ogrzewanie garażu jest potrzebne?

By warunki w garażu były optymalne dla samochodu, temperatura nie musi być wcale wysoka. Wystarczy, że w zimie i jesienią będzie utrzymywała się powyżej 0oC. W większości przypadków nie trzeba wiele robić, aby podtrzymać taki stan rzeczy. Garaże przydomowe, szczególnie te połączone z budynkiem mieszkalnym, są zwykle odpowiednio ocieplone i przystosowane do zachowywania stałej temperatury. Nieco gorzej bywa z garażami wolnostojącymi. Te murowane często są zupełnie nieocieplone i nieuszczelnione, a te wykonane z blachy bywają poskładane nieprecyzyjnie i pełne szczelin, przez które do zamkniętego pomieszczenia cały czas wdziera się zimne powietrze. Gdy mamy do czynienia z nadmiernymi przeciągami, nie da się utrzymać stałej temperatury w garażu. Dogrzewanie go również mija się z celem. Jest też bardzo nieekonomiczne, bo wytworzone ciepło szybko ucieka.

Jak ograniczyć uciekanie ciepła z garażu?

Zanim postanowimy dogrzać pomieszczenie, upewnijmy się czy jest dobrze ocieplone i uszczelnione. Dopiero później można się zastanowić nad wyborem urządzenia do ogrzewania. Jako izolacji używa się najczęściej:

• styropianu – specjalne styropianowe płyty pozwalają na szybkie obłożenie ścian pomieszczenia. Im grubsze wybierzemy, tym lepiej zachowamy ciepło w garażu. Optymalna grubość dla średniego metrażu to 15 cm. Styropian jest zalecany do garaży murowanych. Dobrze odprowadza wilgoć, ma niski współczynnik przewodności cieplnej (im niższy tym lepszy) od ok. 0,031 W/(mK), ale gdy jest niezabezpieczony łatwo go odkształcić lub uszkodzić;
• wełny mineralnej – dobra alternatywa dla styropianu. Jest ognioodporna i dodatkowo dobrze tłumi dźwięki (doskonała do garażu, w którym często majsterkujemy i hałasujemy). Musi być jednak dodatkowo zabezpieczona materiałem paroizolacyjnym, który pozwoli na przejęcie i odprowadzenie wilgoci zbierającej się w pomieszczeniu, tak by zapobiegać korodowaniu auta. Termoizolacyjność wełny jest nieznacznie gorsza niż styropianu – od ok. 0,045 do ok. 0,032 W/(m·K) (im niższa wartość, tym lepiej). Do ocieplania garażu najczęściej wykorzystuje się płaty o grubości 10-20 cm.

Dziury i szczeliny wypełnia się:

• silikonem montażowym – odpornym na niskie temperatury, pleśń, grzyby i wilgoć;
• pianką montażową do ram okiennych – to właśnie przez okna i obramowania drzwi najbardziej ucieka ciepło.

Warto jednak pamiętać, że garaż nie powinien być zbyt szczelny. Za każdym razem, gdy wjeżdżamy do niego samochodem, generujemy dużą ilość pary wodnej, która później nieodprowadzona żadną wentylacją osadza się w pomieszczeniu. Wilgoć może powodować korodowanie blachy samochodu. Z tego względu warto zachować minimalny przewiew i wietrzyć garaż od czasu do czasu (zostawić na chwilę uchylone drzwi lub otwarte okno, by para wodna miała jakieś ujście).

Czym ogrzać garaż, warsztat, dobudówkę?

Garaż zwykle służy nam nie tylko do parkowania i zabezpieczania auta. Często jest także przydomowym warsztatem, czy składzikiem na aktualnie niepotrzebne rzeczy. Na czas majsterkowania, sprzątania samochodu czy przeprowadzania drobnych napraw w takim miejscu możemy potrzebować dodatkowego ocieplenia. Podobnie sprawa ma się z pomieszczeniami gospodarczymi, warsztatami w dobudówkach lub wolnostojących szopach. Pracując kilka godzin nad projektem, czy naprawą sprzętu, nikt nie chce mieć na sobie grubej kurtki ograniczającej ruchy, czy rękawiczek, utrudniających precyzyjne czynności.

Warsztat, garaż, stolarnię, czy pomieszczenie gospodarcze, a nawet mały sklep skutecznie dogrzejemy:

Nagrzewnicą elektryczną

Nagrzewnica elektryczna nazywana jest także termowentylatorem. Działa na zasadzie grzałki i wiatraka kierującego na nią powietrze (dzięki temu możliwe jest nagrzanie go i rozdmuchanie po pomieszczeniu).

Niewątpliwym plusem jest tu szybkość działania, termowentylator nie musi się długo rozgrzewać i daje ciepło od chwili podłączenia do gniazdka. Działa jednak wyłącznie kierunkowo (powietrze jest wydmuchiwane zawsze w jednym obszarze). Z chwilą wyłączenia urządzenie natychmiast przestaje grzać.

Zaletą termowentylatora czyniącą go idealnym urządzeniem do garażu, jest też to, że wysusza powietrze i usuwa wilgoć, która w garażu może być bardzo niebezpieczna (powodować niszczenie blach samochodu).

Kupując termowentylator, zwróć uwagę na:

• moc urządzenia – garażowe i warsztatowe termowentylatory powinny mieć moc co najmniej 2000 W. Urządzenia o mniejszym parametrze są niewystarczające. Termowentylator może osiągać moc nawet do 5000-9000 W.
• regulację – zwykle dostępna tylko przy najmocniejszych urządzeniach. Powala na dostosowanie ciepła i siły wiewu do potrzeb użytkownika. Doskonałą opcją jest też termowentylator z termostatem, który dostosowuje pracę farelki do zdefiniowanej wcześniej temperatury (jeśli w pomieszczeniu zostanie przekroczony ustalony poziom ciepła, urządzenie się wyłączy, a gdy znowu spadnie, zacznie działać od nowa);
• możliwość przenoszenia urządzenia – termowentylator może być mocowany w pomieszczeniu na stałe lub przenośny. Zawsze wymaga jednak podłączenia do gniazdka. Jeśli masz garaż wolnostojący bez dostępu do prądu, możesz jednak skorzystać ze sprzętu, który jest kompatybilny z akumulatorem lub zapalniczką samochodową. Farelka do auta pozwoli na dodatkowe dogrzanie pomieszczenia np. podczas sprzątania auta zimą, czy dokonywania jakiś drobnych napraw w garażu. Trzeba jednak uważać, by nie wyładować akumulatora w całości;
• zabezpieczenia – upewnij się, czy farelka ma systemy przeciwko przegrzaniu się i automatycznie wyłączanie w razie przewrócenia się urządzenia. Warto zainwestować w sprzęt wyposażony w dodatkowe zabezpieczenia przeciwko oparzeniu się (warto zwrócić na nie uwagę, gdy do urządzenia dostęp mogą mieć dzieci);
• tryb pracy bez włączonej grzałki – to funkcja, która wprawdzie nie przyda się do ogrzewania garażu, ale z pewnością zostanie doceniona latem. Za jej pomocą można uruchomić wyłącznie sam wiatrak, by ochłodzić się podczas upałów.

Konwektor cieplny

Piecyk konwektorowy to nic innego jak grzejnik elektryczny wykorzystujący grawitacyjny ruch powietrza. Zostaje ono zassane do urządzenia od dołu, gdzie przechodzi proces nagrzewania, a później jest wydmuchiwane przez płytę czołową na zewnątrz konwektora. Działanie jest więc dość podobne do farelki. Piecyk nie ma jednak funkcji wywiewu zimnego powietrza (jak niektóre termowentylatory). Niewątpliwym plusem jest tu szybki czas nagrzewania, a minusem szybkie stygnięcie. Jednak do małego pomieszczenia konwektory są idealne.

Wybierając piecyk konwektorowy, sprawdź:

• jaką moc ma urządzenie – podobnie jak w przypadku farelki, do ogrzania garażu o metrażu ok. 20-25 m2 będziesz potrzebować urządzenia o sporej mocy (co najmniej 2000-3000 W);
• rodzaj grzałek – czy są igłowe (wysokotemperaturowe), czy aluminiowe (niskotemperaturowe). Po długotrwałym użyciu urządzenia z tymi drugimi, w pomieszczeniu może zacząć unosić się nieprzyjemna woń i następować zbytnie przesuszenie powietrza (uciążliwe w pokojach mieszkalnych, ale nie przeszkadzające w garażu, czy warsztacie, gdzie przecież i tak walczymy z wilgocią);
• czy grzejnik ma zabezpieczenia – szczególnie automatyczne wyłączanie w razie przegrzania;
• sposób regulacji – czy grzejnik ma termostat ułatwiający kontrolę temperatury? Ile stopni regulacji jest przewidzianych? Najlepiej by urządzenie miało co najmniej trzy tryby.

Piecyk olejowy

Grzejnik olejowy wygląda bardzo podobnie do zwykłego kaloryfera żeliwnego (zwykle ma obudowę w kształcie żeber). Wewnątrz ma grzałki i jest wypełniony specjalnym olejem, który magazynuje ciepło. Dzięki niemu taki rodzaj piecyka dłużej utrzymuje temperaturę, ale wolniej się nagrzewa. Jest też oszczędniejszy niż farelka czy konwektor. Gdy olej maksymalnie się rozgrzeje, termostat wyłącza grzałki i pobór prądu, ale grzejnik nadal jest ciepły i ogrzewa pomieszczenie.

Na co zwrócić uwagę, podczas zakupu piecyka na olej:

• moc – Im większa, tym piecyk szybciej będzie stawał się gorący. Do warunków warsztatowych najskuteczniejsze będą takie o mocy 2000 W.
• regulacja – sprzęt powinien mieć możliwość zmiany ustawienia mocy grzania. Najlepiej by były dostępne 3 opcje ( 30% mocy, 60% mocy i maksimum);
• ożebrowanie lub jego brak – ożebrowanie zwiększa ilość powierzchni cieplnej, dzięki czemu wymiana temperatury z pomieszczeniem jest efektowniejsza (piecyk może mieć mniejsze wymiary, ale nagrzewać jak większy). Brak ożebrowania wpływa na ciężar sprzętu (czyni grzejnik lżejszym i tym samym łatwiejszym w transporcie);
• kółka – grzejnik z kółkami łatwiej przesuwać po pomieszczeniu lub transportować go z garażu do innych pokoi, by je dogrzać. Piecyki olejowe mogą mieć dwa lub cztery kółka, przy czym ta druga opcja jest wygodniejsza.

Piecyk gazowy

Ogrzewanie gazowe jest wydajniejsze niż elektryczne, nie wymaga też dostępu do prądu. Piecyk tego typu zasila się paliwem w postaci butli z propanem lub propanem-butanem. Można z niego korzystać w garażu wolnostojącym, czy domku na działce. Większość modeli nadaję się także do przestrzeni półotwartych i wentylowanych (np. do ogrodu, sklepu, na taras).

Szukając nagrzewnicy gazowej, sprawdź:

• czy poza zasilaniem gazowym, ma także możliwość zasilania elektrycznego – grzałki elektrycznej można używać osobno lub razem z gazową, wentylator zapewnia optymalne rozprowadzanie ciepła;
• jak wygląda regulacja – jakie są możliwości zmiany ustawienia mocy i czy jest to intuicyjne;
• czy piecyk posiada zabezpieczenia – bezpieczny zapalnik piezoelektryczny, czujnik stężenia dwutlenku węgla (wyłącza piecyk, gdy jego poziom jest za duży w pomieszczeniu), bezpiecznik zapłonu (odcinający dopływ gazu w razie zgaśnięcia płomienia), zabezpieczenia przed przewróceniem;
• czy łatwo można go przemieszczać – jeśli nagrzewnica ma służyć w różnych pomieszczeniach lub być przewożona (np. na działkę) warto wybrać taką, która ma kółka oraz schowek na butlę gazową;
• dostępność butli gazowych pasujących do grzejnika – jakie butle obsługuje piecyk – P6, P11, PC5, PC11, a może wszystkie typy?

Czym ogrzać domek letniskowy?

Jeśli jesienią chcemy nadal korzystać z domku na działce lub letniskowego, możemy spokojnie dogrzewać pomieszczenia za pomocą tych samych urządzeń, co w przypadku garażu lub warsztatu. Zimowe pobyty mogę wymagać jednak znacznie wydajniejszego systemu grzewczego (szczególnie gdy za oknami panuje mróz).

Planując zimowy pobyt, zawsze bierz pod uwagę, że:

• możesz mieć problem z dostępem do prądu – nawet jeśli domek nie mieści się w całkowitej głuszy, przerwy w dostawach energii elektrycznej to coś, co może cię zaskoczyć. Wybierz ogrzewanie gazowe lub kominek pozwalający palić drewnem albo węglem – wówczas obędziesz się bez prądu;
• nie każdy domek letniskowy jest ocieplony – niektóre budynki po prostu nie nadają się do mieszkania w nich w zimie. Szybko się wychładzają i nagrzewanie ich okazuje się bardzo drogie, nieekonomiczne i trudne;
• nagrzanie wychłodzonych pomieszczeń do pokojowej temperatury niezależnie od technologii będzie trwało minimum 2-4 h, a do dokładnego ogrzania całego domku możesz potrzebować nawet całej doby;
• im więcej dni spędzasz w domku w zimę, tym bardziej opłaca ci się zainwestować w zaawansowane rozwiązania – okażą się tańsze w użytkowaniu, efektywniejsze i szybciej się zwrócą.

By wydajnie ogrzać domek w zimę, najlepiej zdecydować się na:

• przenośne ogrzewanie elektryczne o dużej mocy – piecyki przenośne na zimę powinny mieć co najmniej 2000-3000 W i być wyposażone w termostat (by automatycznie dostosowywać się do temperatury pomieszczenia i zapewniać odgórnie ustalone ciepło);
• kominek – nie tylko ogrzewa, ale również uprzyjemnia wieczory w domku letniskowym. Warto by był zamknięty (z kasetą kominkową w komorze spalania). Dobrze jest zainwestować także w system rozprowadzania ciepła po innych pomieszczeniach, by szybciej się ogrzewały. Należy pamiętać jednak, że w przypadku kominków konieczne jest częste dokładanie materiału grzewczego (np. drewna), gdy tylko przestaniemy to robić (choćby w nocy) temperatura znacznie spadnie;
• instalacja gazowa – polecane są kotły z zamkniętą komorą spalania, szczególnie kondensacyjne, które wykazują wysoką wydajność i wymagają mniej paliwa. Czasem montuje się także instalacje naftowe, które zapewniają bezwonne spalanie. Przy decydowaniu się na takie rozwiązania stałe warto jednak upewnić się, czy domek ma odpowiednią wentylację (konieczną dla zachowania bezpieczeństwa);
• ogrzewanie podłogowe – może być wodne lub elektryczne (te pierwsze dłużej się nagrzewa). Jest niewidoczne i nie zajmuje miejsca, a ponadto w żaden sposób nie psuje aranżacji wnętrza. Jedyny problem jest taki, że najprościej jest zaplanować ten typ ogrzewania na etapie budowy domku. Montaż w już istniejącym może być kłopotliwy (wymagać wielu prac i zmian).